Życie publiczne utknęło w martwym punkcie od tygodnia. Ograniczenia dotyczące wychodzenia z domu, biura domowego i zamykania biur ograniczają ludzi na całym świecie i wywracają całe nasze życie do góry nogami. Restauracje, bary, puby i kawiarnie muszą być zamknięte i cierpieć z powodu skutków zamknięcia. Zamknięte fabryki i przerwane łańcuchy dostaw powodują czasami rażące problemy z dostawami. Eksperci oczekują nawet wzrostu cen w najbliższych miesiącach.
Niższy popyt obniża ceny
Na początku epidemii koronowej po raz pierwszy na świecie spadł popyt na kawę w związku z zamknięciem zakładu. W samych Chinach Starbucks musiał zamknąć ponad połowę ze swoich 4300 sklepów. W związku z tym ceny surowców do produkcji kawy spadły na razie do piwnicy. Jednak w międzyczasie ceny powróciły już do niskiego poziomu o ponad 20% i nie można wykluczyć dalszego wzrostu. Na całym świecie wydaje się, że ludzie gromadzą się na kawę. Duże zapotrzebowanie na popularny pick-me-up przynosi wiele pracy dla handlarzy kawą i palaczy.
Czy mamy do czynienia z brakami w zaopatrzeniu?
Na rynku światowym ważną rolę odgrywają w szczególności dwa rodzaje kawy: Arabika i Robusta. Ziarna Arabiki stanowią około 60 procent światowej podaży. Duże palarnie kawy, takie jak Lavazza czy Nestle, uzupełniają obecnie swoje zapasy. Obawiają się, że ze względu na efekty koronowe mogą występować częściej zatory w dostawach. Dlatego wielu handlarzy kawą woli składać swoje zlecenia. Jeśli wystąpią jakiekolwiek awarie w zbiorach, produkcji i dostawie, przynajmniej magazyny są pełne. Obawa przed trudnościami z dostawą może spowodować wzrost cen kawy i doprowadzić do nowych wzlotów. Sposób, w jaki cena będzie się rozwijać w przyszłości, zależy od kilku czynników. W 2020 roku spodziewane są rekordowe zbiory, co nie przemawia za wzrostem cen. Z drugiej strony, w każdej chwili można się spodziewać dalszych przerw w dostawach w wyniku działania firmy Corona. Eksperci oczekują zatem, że cena kawy będzie bardziej niestabilna w czasie kryzysu.
Sezon zbiorów zaczyna się pod koniec kwietnia
Pod koniec kwietnia i na początku maja rozpoczynają się zbiory ziaren kawy w Ameryce Środkowej i Południowej. W samym Hondurasie eksport w kwietniu spadł o około 20% w porównaniu z rokiem poprzednim. Ze względu na wyjątkową sytuację związaną z działaniami koronnymi i spadkiem cen kawy, produkcja największego środkowoamerykańskiego producenta kawy znacznie spadła. Ale to może się zmienić. Oczekuje się, że w 2020 r. w szczególności Brazylia będzie miała rekordowe zbiory. Jednakże obecnie nadal nie jest jasne, czy fasola może być zbierana i wywożona ze względu na epidemię korony. W wielu krajach wyłączenie z ruchu obowiązuje od marca. Godziny policyjne i ograniczenia mogą prowadzić do niedoboru pracowników. Ograniczone zdolności przewozowe i trudności w załadunku towarów w brazylijskich portach już raz za razem powodują problemy. Pozostaje więc do sprawdzenia, czy produkcja i eksport popularnego napoju budzącego będzie nadal funkcjonować bez problemów i czy w przyszłości będziemy mogli cieszyć się naszym ulubionym napojem po zwykłych cenach.
blisko
Podziel się tym stanowiskiem: